Informujemy, iż zespół Złodzieje Rowerów definitywnie przestał istnieć.
W bliżej nieokreślonej przyszłości zostawiamy sobie nadzieję na zagranie
koncertu o charakterze pożegnalnym.
DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM KTÓRZY NAM SPRZYJALI
Po 17 latach grania :(
http://www.youtube.com/watch?v=y7__5WFV5b8
Parafraza ma problemy z wydaniem swojej nowej płyty, żadna z niezależnych wytwórni nie chce zaryzykować z piosenkami Edwarda Stachury... Za mało punkowe? Smutne.
Masakra! Te teksty mają w sobie 100 razy więcej żaru i buntu niż te wszystkie "Olej system" itp. Ale po co "niezależne wytwórnie" mają wydawać płytę nad którą trzeba przysiąść i pomyśleć? Lepiej wydać dziesięć płyt kapel, które są kolejnymi klonami siermiężnego punk rocka. To nic, że dwa chwyty na krzyż i ogólnie nuda i stagnacja. Ale publika to kupi, zwłaszcza po kilku tanich winach. Punks not dead???
Ojj Major bez przesady. Zgadzam sie z tym ze wytwórnia jebie sprawe ale nie od razu po paru tanich winach!!!
Po paru winach, kilku piwach czy litrze wódki - co to za różnica? :)
To nawet nie tak, bo oprócz jak to określiłeś "siermiężnego punkrocka" jest spora scena hc/grind/crust/punk z ciekawymi tekstami i muzą, ale tak czy tak - okazuje się , że jak wychylasz się z czymś nietypowym to bywa kiepsko. Grabarzowi pozostaje teraz negocjować z mainstreamowymi, dużymi firmami i znowu: gdy się z takową zwiąże - środowisko oceni go że się sprzedał :D
O tym, że jest sporo ciekawych kapel w tym nurcie nie musisz mnie przekonywać. Ale wkurza mnie, że wychodzi sporo naprawdę słabych płyt właśnie z takim siermiężnym punkiem a materiału z takim potencjałem nikt nie chce wydać. "Budujemy sobie klatkę, nasze własne getto, krzycząc tyle o wolności pilnujemy siebie sami, nikt się nie wychyli poza wyznaczoną linię by coś zmienić, Więc nie zmieniamy nic, bo inni patrzą" -te słowa nieodżałowanego Post Regimentu są niestety ciągle aktualne...
wkurzać się można
ale mnie to jakoś nie dziwi, dzisiaj króluje WEB2 (vide: obsada Woodstok, Jarocin), zanim się coś wyda najpierw się analizuje Majspejsy Fejsbuki i inne naszeklasy.
Czyli pięknie, bierze się pod uwagę wolę ludu.
A jak wyglądałaby dzisiaj muzyka gdyby nie tacy ludzie jak John Peel czy chociażby Malcolm McLaren?
Socjotechnika, PiaR i tanie wina
Stachura? A kto to jest?!...
"podobają mi się te piosenki które już kiedyś słyszałem" że zacytuję...
się trochę off-topic zrobił
KurzaTwarz napisał:
się trochę off-topic zrobił
Nie szkodzi.
Niestety, pewne rzeczy się zmieniły, królują te "raz słyszane piosenki", zresztą w kinie jest podobnie (fala remake'ów). Konstatując składy festów które wymieniłeś uznaję je za tegoroczne nieporozumienie. Dobrze, że są jeszcze takie niszowe imprezy jak Warhead czy Rock Na Bagnie...
Na marginesie:
Studio Fox rozpoczęło pracę nad remakiem filmu akcji z 1985 roku pt. Komando, w którym główną rolę grał Arnold Schwarzenegger.
Niestety w większym czy mniejszym stopniu macie racje. A co do tych festiwali... wybieram jakiś czeski choć i tam robie się niewesoło bo np anti fest nie odbywa się
Istnieje możliwość, że upadnie ostatni rock'n'rollowy klub w Szczecinie, słynne KONTRASTY. Podpisywać petycję!
http://www.petycje.pl/petycja/5314/pety … rasty.html
Działalność zakończył metalcore'owy zespół Dorian Gray.
Bufet ze znanej punkowej kapeli Wańka-Wstańka wpierdolił się w jakieś gówno...
"Oprócz Kosteckiego, któremu grozi do 15 lat więzienia, na ławie oskarżonych siedzi m.in. jego matka Katarzyna i siostra Estera, oraz Grzegorz K., ps. "Wajcha", a także Krzysztof B., ps. "Bufet", wokalista znanego rzeszowskiego zespołu rockowego Wańka - Wstańka."
Cross napisał:
Istnieje możliwość, że upadnie ostatni rock'n'rollowy klub w Szczecinie, słynne KONTRASTY. Podpisywać petycję!
http://www.petycje.pl/petycja/5314/pety … rasty.html
Słabo podpisywaliście...
Trafiony z zespołu Dead Pony napisał:
Kurwa, dzisiaj pożegnalny koncert Kontrastów, ja pierdolę, jak można dopuścić do zamknięcia jedynego klubu gdzie można grać punk i metal :/
:(
A może jednak paru z Was podpisało :D
http://www.rozrywka.stetinum.pl/pl/wiad … ty_zostaja
no, zwrócił nam Cross honor :D
Z ciekawości prześledziłem listę podpisów i oprócz Ciebie i mnie nie ma tam więcej wiary od nas. Potęga... :|
hmmm... no to zwrócił mi honor :P
Powstał sklep internetowy ze stuffem Wigrusa. Polecam, tym bardziej że człowiek od nas :)
http://pieszczochy.prv.pl/
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
tej Cross, może się mylę, ale mi się wydaję, że strona z wytwórstwem pracy rąk Wigrusa istnieje już łohohoho... ;D
polecam również, szczerze i gorąco! ;-)
Ta, ale jakoś nie jest reklamowany w ogóle na forach, więc jakby nie istniał...
Powstał polski blog o skinhead reggae, spoko sprawa: http://skinheadstory.blogspot.com/
Nie interesuje mnie polityka ani propagowanie jakichkolwiek poglądów. Nie jestem rasistą, nie jestem ani prawicowy ani lewicowy. Jestem Skinheadem.
:szacun:
W oczekiwaniu na nową płytę - kulisy kręcenia klipu :)
http://www.youtube.com/watch?v=GDRyrU9ht44
Fajny materiał o sosnowieckich rudeboyach!
http://www.youtube.com/watch?v=4hjkfMtkP9Q
Wrzucam tutaj jako ciekawostkę, krótka analiza niektórych tekstów uznanych kapel punkrockowych :D
poczynając od celnych, życiowych spostrzeżeń Włochatego ("życie bez sensu po prostu nie ma sensu")
- czy od przewrotnych paradoksów Bunkra ("nie przestanę wierzyć w to, w to co wierzy tak niewielu... będę walczył, jest nas wielu")
od powalających metafor Bachora ("to nie jest muzyka dla takiego ucha co ma żel we włosach")
- czy urzekających matematyczną precyzją rymów Aliansu ("możliwości są dwie, będzie dobrze albo źle")
Cross, rzuć link do całości :P
To jest przekopiowane z innego forum, trzeba by grzebać po postach, potem wrzucę jeszcze kilka miodów. Na zachętę:
W street punku bardzo wysoko poprzeczkę zawiesił Zbeer z niezapomnianymi frazami jak: "spierdalaj bo cię kopnę, skinhead to mój styl", "nie zabiorą ci twojego ja, bo twoje dziary to twój świat", "wieczorem założymy błękitne koszule, bo na nich tak dobrze wygląda krew".
Polewa jest konkret :)
heh kurwa nie da się ukryć prawd :P
In Vitro podczas wakacyjnej nudy nagrało kawałek w konwencji crustowej: http://www.myspace.com/invitropunk :)
Wokalista znanej streetrock/hardcore'owej kapeli Discipline zabił swoją partnerkę i podpalił mieszkanie. Chwilowo wydaje się, że to koniec tej kapeli...
Tłumaczenie lekko kulawe bo z translatora holendersko-angielskiego:
EDUCO - The 30-year Veldhoven who last weekend was killed by a woningbrand is probably already on the fire by force have been killed.
Monday afternoon, police confirmed. The 34-year-old Field Eindhovener who was arrested on Saturday has been a partial confession to the police. Which affects both the cause of the explosion in the house at the Boekweitstraat when it comes to killing of his partner. The suspect, he is known as a singer of hardcore band Eindhoven Discipline, on Tuesday brought to the judge.
Reportedly, the 30-year-old woman found stamped with skull. The police spokesman would not divulge much here Monday afternoon. "That's offender information and that we not place."
Veldhoven The couple had no children together. The man and woman have each had one child from a previous relationship. The children, who at the time of the fire were not present in the home, are now elsewhere.
The police is still ten detectives to the case. There will also close a letter go out to residents to provide information about the woningbrand.
Legenda polskiego hardcore/thrash punka wraca z nowym klipem (staż grania 22 lata...)
http://www.youtube.com/watch?v=cEBNlETsX3E
śląska legenda :)
Zanim polskie media zostaną zbombardowane plotkami i fałszywymi informacjami na temat zdrowia lidera zespołu i przyszłych planów Behemoth publikujemy oświadczenie napisane przez Nergala:
„Nie chcę was zanudzać szczegółami, ale nie mogę dłużej ukrywać faktu, ze jestem poważnie chory i czeka mnie wieloetapowe leczenie, które może potrwać nawet do kilku miesięcy. Tym samym odwołujemy najbliższe letnie festiwale, planowaną na wrzesień i październik trasę po Rosji i krajach Bałtyckich oraz listopadowy tour po USA. Wiem, ze nie są to dla Was najlepsze newsy ale zdrowie jest najważniejsze. Czeka mnie niełatwy okres i dużo pracy ale stal hartuje się w ogniu, czyż nie? Znacie mnie na tyle, że wiecie, ze wyjdę z tego silniejszy niż kiedykolwiek. Wtedy tez zaplanujemy wszystkie koncerty od nowa i z jeszcze większym rozmachem. W tej chwili czuje się dobrze, moja głowa jest sfokusowana na walkę z chorobą, wszystko jest pod kontrolą fachowego personelu. Mam przy sobie najwspanialszą i kochającą kobietę, rodzinę, zespół, menagerow i ludzi z firm wydawniczych, którzy robią wszystko żeby mnie wspierać. Nie proszę o więcej jak tylko o odrobinę cierpliwości.
Kiepskie wieści! Chłopak ciężko pracował wiele lat i teraz kiedy osiągnął taki sukces musiała mu się choroba przypałętać. Oby jak najszybciej sobie z tym poradził.
Nergal napisał:
Nigdy bym nie przypuszczał, ze moja choroba może się stać dla pewnych osób pretekstem do prowadzenia swojej własnej krucjaty. Głosy o tym, że moja obecna sytuacja może mnie rzekomo zbliżyć do Boga, sprawić, że odrzucę swoje ideały i ugnę kark przed jedynym słusznym w tym kraju światopoglądem, nie tylko zaskoczyły mnie, ale i przeraziły. To typowy przykład cynicznego wykorzystywania cudzego nieszczęścia dla zbijania dodatkowego kapitału dla swoich własnych poglądów. Zachorował, na pewno nawróci się, odkryje, ze religia chrześcijańska, z którą tak zajadle walczy, stanie się mu bliska. Stop! Dlaczego choroba miałaby w jakikolwiek sposób zmienić moją optykę? Owszem, to dla mnie trudny czas i trudno mi uniknąć myśli o tym, co ostateczne, ale pomysł, że pod wpływem cierpienia zmienię moje poglądy, priorytety i wartości brzmi tak, jakby ktoś uznał, że nie moje ciało, a moja głowa była zaatakowana przez chorobę. Sugestie jakobym miał lub mógł się nawrócić są wiec zwyczajnie śmieszne...bo niby ku czemu? Ostatecznie znam dość dobrze - i to nie tylko w literackim wydaniu - chrześcijańską mitologię i nie znajduję tam nic dobrego, kreatywnego czy pięknego. Czytałem lepsze książki niż Biblia, czytałem tez mądrzejsze. Wojna, krew, szantaż, gwałty, kazirodztwo, pedofilia, zoofilia, kolaboracja, zdrada... zło wyziera z każdej strony. Ktoś przyjdzie i powie, że nie rozumiem przesłania Biblii, a ja mu odpowiem, ze to on nie rozumie, iż chrześcijaństwo to nic innego, jak zardzewiała i archaiczna budowla, która lada moment zwyczajnie się zawali, a trwa wciąż tylko dlatego, ze istnieją naiwni, którzy, niczym owce, ślepo podążają za głosem swoich pasterzy. Bez pytań, bez zastanowienia, z mojej perspektywy nie do żadnej ziemi obiecanej, a na intelektualną rzeź. Dlatego też tym wszystkim, którzy w mojej chorobie wietrzą szanse dla złamania moich wartości, a więc i mnie samego, odpowiadam po raz pierwszy i ostatni i wyjątkowo krótko: po moim trupie!
2 nowe utwory +1 odświeżony "Analogsów" na myspace...
www.myspace.com/theanalogs
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl … /919686402
Calmi zmiażdżyli! :szacun:
W starym fanzine'ie o cieniasach z Behemotha :D
http://i57.photobucket.com/albums/g220/ … 010030.jpg
Nowy album wyjdzie tej jesieni nakładem STREET INFLUENCE RECORDS z Rosji.
www.myspace.com/theanalogs
oby był lepszy od ostatniego
Skaya z metalowego bandu Quo Vadis odszedł z funkcji basisty w punkowym WC. Zastąpił go niejaki Jerry.
Wywiad z Pałą, rysownikiem wielu undergoundowych komiksów: http://vimeo.com/16314408
Polecam jako alternatywę dla Ulicznika, jest punk, grindcore, metal... http://www.alteradio.pl/
to jeszcze brakuje ,żeby pozdrawiać się na antenie... :)
Internetowy fanzine: http://cudownelatazine.com/
Kilkanaście kartonów, zawierających dokumenty z jarocińskich festiwali z lat 80. i początku 90. zostało odnalezionych w Jarocinie. Przez ponad 25 lat leżały zakurzone w magazynie Jarocińskiego Ośrodka Kultury. Najcenniejsze znaleziska to teczki z tekstami zespołów występujących w roku 1984 (m. in. T. Love, Siekiera, Madame, Made in Poland, Izrael, Moskwa) z pieczęciami Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk (UKPiW), czyli organu cenzury. W niektórych przypadkach cenzorzy dokonywali ingerencji w tekst. Tak się stało chociażby z piosenką „Wychowanie” zespołu T. Love, gdzie pracownik UPWiW wykreślił refren „Ojczyznę kochać trzeba i szanować/ Nie deptać flagi i nie pluć na godło/ Trzeba też w coś wierzyć i ufać/ Ojczyznę kochać i nie pluć na godło”. Jak dziś wspominają zarówno organizator Jarocin ‘84 Walter Chełstowski, jak lider kapeli Muniek Staszczyk, zespół nie przejął się uwagami cenzora i na wieczornym koncercie piosenka została wykonana w pełnej wersji tekstowej. Podobnie odbywało się w przypadku innych wykonawców, którzy raczej nie respektowali ograniczeń narzucanych przez pracowników organu cenzury.
W teczkach znajdują się też teksty zespołów, które nie stały się legendami „Jarocina” ani polskiej muzyki rockowej. Ich twórczość nie została nigdy zarejestrowana i wydana. Kapele przestawały istnieć po festiwalu, ale ich twórczości stanowi dziś znaczący wkład w polską muzykę rockową.
Znaleziony dokumenty znajdą się w zbiorach powstającego Spichlerza Polskiego Rocka w Jarocinie - instytucji, których celem jest zbieranie, archiwizowanie, badanie i udostępnianie dzieł związanych z polską muzyką rockową. Niewykluczone, że odnalezione teksty, zwłaszcza zapomnianych zespołów, zostaną wydane w najbliższych latach w formie książkowej.
Projekt Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Panowie i Panie! Nasze plakaty to chuj! Są mistrzowie w tym kraju...
Dla mnie bomba! :D
Najnowszy zwiastun filmu o undergroundowym rysowniku komiksów Pale - http://www.youtube.com/watch?v=jt2foTXpKFM
O KSU:
Sram na niego i jego twórczość. Co to, kurwa, jest jakiś jebany Grechuta? KSU, gramy ciągle to samo, żadnych pomysłów. Nakarmimy Szarika, jakiego Szarika, kurwa? Albo kurwa idź pod prąd. Idź po prąd, kurwa, ja pierdolę, nie?
:D
:(
Patyczak w piątek w Słupsku: http://www.youtube.com/watch?v=m7ETEDvC … e=youtu.be
Na stronie internetowej zespołu Judas Priest ukazało się oświadczenie informujące o odejściu z grupy K.K. Downinga:
„Z wielkim żalem informujemy, że K.K.Downing formalnie odszedł z zespołu i nie będzie brał udziału w nadchodzącej trasie koncertowej „Epitaph Tour”. Zespół szanuje jego decyzje i życzy mu wszystkiego najlepszego.
Po długim namyśle Rob, Glenn , Ian oraz Scott jednomyślnie zgodzili się na kontynuacje trasy wraz z nowym gitarzystą 31-letnim Brytyjczykiem Richie Faulknerem, który doskonale pasuje do zespołu i dysponuje wielkim talentem. Bogowie Metalu nadal prezentować będą heavy metal w najlepszym wydaniu wśród laserów, świateł i ognia piekielnego!
Jest to show nie można przegapić!”
Kenneth "K.K." Downing jest gitarzystą , który w 1969 roku wraz z Ianem Hillem założył grupę Judas Priest . Zespół uważany jest za klasyka hard rocka i heavy metalu. Od lat 80-tych stał się silną inspiracją dla wielu muzyków grających heavy metal. Judas Priest uważany jest za jedną z najważniejszych grup w muzyce rockowej. W maju ubiegłego roku ukazała się niezwykła reedycja kultowego albumu Judas Priest „British Steel” uważanego za najbardziej klasyczną , heavy metalową płytę wszech czasów. Płyta ta od razu zyskała uznanie słuchaczy a utwory na niej zawarte stały się hitami w rozgłośniach radiowych. “Breaking the Law” czy “Living After Midnight” to niekwestionowane „hymny” fanów metalu..
Former "Social Distortion" drummer Casey Royer was arrested in Orange County last week -- after the 52-year-old punk legend allegedly OD'd on heroin in front of his 12-year-old son.
Hehe, punk to nie rurka z kremem.
Jest taki gość Bas Tajpan. Więc od dziś ogłaszamy absolutny bojkot tego pseudo poety. Przekażcie dalej. Niech ogoli się na łyso i biega na spotkania Młodzieży Wszechpolskiej. Dlaczego? Przeczytajcie co śpiewa: "Wśród pięknych kwiatów rosną te chwasty, popularnie to pedały i lewe niewiasty. Słowa mojej kasty to palić, palić, palić! Strzał słowem, strzał słowem, zwyrodnialców zabić!." All Sunrises Soundsystem
"Chleb" - taki tytuł będzie nosiło kolejne wydawnictwo zespołu Parafraza, gdzie znajdzie się 14 coverów polskich zespołów z lat '80. Ciekawostką jest, że na tej płycie bębny będzie "obsługiwał" Jamie Olivier - perkusista UK SUBS.
Znowu satanistyczno-antyklerykalna, zła okładka płyty :rozyebka:
Punki w radio,będzie można obejrzeć i posłuchać.
http://www.polskieradio.pl/10/1139/Arty … -w-Czworce
Dedykuję tym, którzy bezkrytycznie jarają się Analogsami:
Nie darzysz sympatią byłych członków Analogs?
Piguła:
Znów muszę się ci tłumaczyć... Niektórzy z nich okazali się strasznymi pustakami. Jedyne na czym bazuje ich obecna egzystencja na tej pokracznej scenie o której mówiłem, to fakt, że przez krótką chwilę grali w Analogs. Nie potrafię szanować ludzi, którym brak pokory. Udawali chuj wie kogo, ale to się szybko skorygowało. Zderzyli się z rzeczywistością i jedyne co im zostało to skomlenie co jakiś czas. A ja?- czuję się doskonale! Szkoda mi śliny żeby na nich napluć!
Oczywiście to jakieś drobne wyjątki wśród ludzi z którymi graliśmy. Większość byłych Analogsów to ludzie z którymi granie było dla mnie zaszczytem. Dziękuje wam za ten czas. Rudy, który przez kilka lat był naszym gitarzystą miał ostatnio poważną operację, już jest poskładany i wszystko jest ok, ale naprawdę przeżywałem jego problemy ze zdrowiem jakby był moja najbliższą rodziną. Ziemek i Oreł, którzy nadal zajmują się muzyką są zawsze w moim sercu. Billy, też. Dobrze się z nim grało, ale niestety wybrał ta bandę miękkich faj i narkomanów z Włochatego- jego wybór. On jest wielki. Doceniam ludzi, którzy potrafili podnieść się mimo poważnych problemów jakie ich spotkały. Nie mogę zapomnieć o Błażeju. Trzymaj się bracie i wracaj do świata!
A są tu tacy?
Wywiad cały całkiem spoko się czytało, jednak brakowało mi w nim czegoś...
Koniec pewnej epoki: http://www.chumba.com/
http://www.youtube.com/watch?v=WS32iAnPUAo
:|
Collina zakończyła działalność.
Wyjaśnijmy to zanim trzeba będzie pisać oświadczenia. Szanujemy starszych kolegów i koleżanki, którzy nadal robią sensowne rzeczy i sprawiają, że wszystko to jakoś się toczy. To z reguły osoby mające do siebie dystans i nie oczekujące bicia pokłonów przez młodszych załogantów. Nie męczą buły, nie czekają na pochwały, po prostu robią swoje. Pozdrawiamy serdecznie, cieszymy się poznając takich ludzi.
Natomiast wszystkich żulom, zwykłym łachudrom myślącym, że coś jeszcze ugrają na haśle „legenda punk rocka” życzymy źle. Najlepiej będzie jak pospadacie na wasze puste łby z kilkumetrowej woodstockowej sceny schylając się po drobne. Nikogo nie obchodzi, że Dupacja z Pierdziszewa o mało nie wystąpiła w Jarocinie w 1987. Nagrali dwa kawałki? Nie da się tego słuchać. Łysy z ich załogi zajebał buty Zbychowi z Wąbrzeźna? Po-ry-wa-ją-ce. Tylko się reaktywować. Może ktoś to łyknie, prawda?