niestety, ale (choć sam niestety podkręcam to zjawisko poniekąd) zaczyna się (nie daj Sidzie!) trudny okres dla małych festów...

HdA napisał:

Dezerterzysto! gdzie zamówiłeś te bilety hm?

ja kupowałam przez ticketpro

haa ja nie potrzebuje biletu by tam jechac a go ahead moze pocąłowac mnie w dupe z prosbą aby nie przyjeżdzać

Od typa, który na bieżąco pisze z Jarocina:

- SKA-P zagrało zajebiście dobrze! jak dla mnie klasa, szkoda tylko że większość małolatów nie czaiła momentów gdzie trzeba było coś zespołowi odkrzyknąć i zamiast tego robili standardowe w polszy na takich imprezach "jeeeeeeee"
-Dezerter - jeden z lepszych koncertów Dezertera, jaki widziałem.
-kapela MASTURBATOR i jej specyficzny dialog z publiką

I właśnie tych kapel mi nieco szkoda...

niedawno wróciłem hmm ze złamanym nosem bo  jestem ponoć rasistą... bieda w chuj dobrze że znajomi przyjechali z całej polski,,,

Cross napisał:

Co tam odjebałeś, Niunia?

Pewnie powiedział ,że kibicuje Nielbie ...

kurcze, od czego zacząć?
Masakra!
Dezerter zmiażdzył, naprawdę najlepszy ich koncert z tych, na których byłem! Genialnie, genialnie i jeszcze raz genialnie. A nowa płyta zapowiada się nad wyraz pozytywnie
Ska-p? Klasa sama w sobie! Niesamowita energia, czad i i punkrock
Hey- jak jak Hey. Dużo nowego, ale fakt, że Nosowska jest genialną osobą.
Muchy? a fe! Na Comie nie byłem, ale słyszałem pozytywne opinie.
Pidżama Porno? No cóż, dali kopa, fajnie ich było usłyszeć, a za Twoją generację... ;*
Najbardziej pozytywnym zaskoczeniem dla mnie to sobotni występ Hurtu- niesamowity koncert! Wyskakałem sie jakbym miał 8 lat
TSA- mi się podobało
Buldog pozytywnie, ale słychać tam Kazika- jego teksty są jednak bardzo specyficzne. A kawałek Akurat (ten wiersz Tuwima co grają) na zakończenie- baja!
Kto nie widział Flogging Molly ten trąbą! Gitarzysta po koncercie na rękach tłumu przeniesiony do wioski piwnej- bezcenny widok
Babka z Gossip mnie rozwaliła, takiego wokalu jeszcze na żywo nie słyszałem i zapewne dłuuugo nie usłyszę. Brawa za dystans do siebie i poczucie humoru
Kora? Zakochałem się! I to nic że babka ma 60 lat na karku- jest śliczna i gra świetną muzę Buenos Aires!!!
Z Darią się w stu procentach zgadzam w kwestii T.Love- dobry kopniak na zakończenie, a występy zaproszonych gości, w tym jak zwykle świetnego ostatnimi czasy "Dziadka" Brylewskiego były świetnym uzupełnieniem tego jakże zajebistego koncertu
Wiem- lakonicznie ale nie da się tego opisać bez użycia paru stron papieru kancelaryjnego, ale nie mam na to nadal sił
Co do kwestii samej imprezy- baaaardzo pozytywnie się zaskoczyłem, a jak ktoś mówi, że ten fest umiera, to niech pojedzie i zobaczy. Jest pozytywnie i wesoło i przestańmy żyć legendą festu, na którym nawet nigdy nie byliśmy.
Jeżeli będzie taki sam skład za rok, a ekipa będzie przynajmniej w połowie tak zajebista jak ta tegoroczna- jadę bankowo!
A ilość motywów, jakie zostały odjebane na koncertach, beforach i afterach (chociaż w sumie to wszystko zlewało się w jeden zajebisty gig!) jest tak wielka i świeci tak potężną zajebistością, że aż w ich cieniu się opaliłem

Oj Filip marudzisz...my zdajemy swoją relację i tyle...