Broczący śliną i metafizyką
ja, ten który z chujem na głowy się pozamieniał, przemawia!
Panie i Panowie! calm hatchery wymiotło, o czym doskonale wiecie, wiem i ja. grudniowy koncert w ogóle był conajmniej świetny. zobaczcie jakie kapele się zgłaszają na forum. przypominam Szafa, że mówienie że robimy pod siebie da się słyszeć zarówno jak jest punk i metal, czy jak uważasz- sam punk.
rozmowa jest twórcza, zajebiście sprowadza na ziemie, pokazujecie jako osoba trzecia co nie pasuje i to jest ZAJEBISTE! mi to sie bardzo podoba ć
ale na razie zestaw jest jaki jest, chłopaki mają swoją koncepcje, którą i tak muszą wymyslać pod zastałą sytuację.
werbel, dla mnie różnica tam jest między boys a vaderem :P
pozdrawiam i zachęcam do dalszej KONSTRUKTYWNEJ krytyki!
Offline
Ok, żeby już do końca wyjaśnić: koncerty lutowy i marcowy to są TRASY, korzystamy z okazji po prostu. I tak na marginesie: w starej Różowej jakoś nie grały metalowe hordy i nikt nie sapał. Ale z dostatku się w dupach przewraca
Edi ma rację w jeszcze jednym: często zdarza się nam słyszeć, że to ok, a to nie, że za dużo tego, za mało tamtego - nie damy rady dogodzić wszystkim w tym samym stopniu. Ale za to można się wkurwić, tracąc pieniądze z własnego telefonu by zrobić koncert dla ludzi, którzy potem strzelają focha. A najgorsze jest mówienie "nie przyjdziemy bo nie ma dla nas muzy", bo zrozumcie, to jest sranie we własne gniazdo - brak iluś tam ludzi na gigu to osłabienie w kasie i frekwencji, a to wszystko wpływa na organizację następnych. Więc, jak jedna załoga to jedna załoga, nie?
Trwają poszukiwania metalowego bandu na marzec, obadamy jak będzie.
Offline
Owszem w różowej były koncerty metalowe i to nawet takie grające ekstremalny black metal :p
Offline
Chyba czas by był już skończyc tę dyskusję. Wszyscy wiedzą o co chodzi a dalsze przerzucanie się postami może doprowadzic do tego , że przez forum będziecie się umawiac na "ustawki". Jestem oczywiście za tym żeby był metal ale żeby było jasne mam zamiar wybrac się na każdy koncert bo MUZYKA jest jedna (disco polo do niej nie zaliczam he he). Widziałem już w życiu punkowe bandy wymiatające tak, że niejedna metalowa horda mogłaby się od nich uczyc. Byłem na zajebistych folkowych imprezach z zabawą pod sceną nie gorszą niż na Metalmanii. Poezja śpiewana też nie jest mi obca... Więc bawmy się i przestańmy biadolic. W jedności siła.
Szacunek
Offline
Mam dwie sprawy porządkowe do Pana Admina:
1. Pora już chyba przenieść tę dyskusję do rozkmin przedkoncertowych, albo gdzie indziej w pizdu, bo tu powinny być naprawdę sprawy porządkowe, istotne z czysto techniczno-organizacyjnego punktu widzenia.
2. Mam apel, żeby raz na zawsze jasno i wyraźnie poinformować przyjeżdżające do nas kapele, że NIE ZAPEWNIAMY W ŻADNYM ZAKRESIE DARMOWEGO PIWA ANI ŻARCIA. JEDYNE CO GWARANTUJEMY, TO ZAJEBISTĄ ATMOSFERĘ, ODROBINĘ KASY I EWENTUALNIE (PO WCZEŚNIEJSZYM UZGODNIENIU) KAWAŁEK PŁASKIEJ POWIERZCHNI DO PRZEKIMANIA. Sorki Filip, ale nie mam zamiaru z własnej kieszeni, ani tym bardziej z lodówki, karmić panów rokendrolowców, którzy się niejednokrotnie dość ostentacyjnie tego domagają. I piwa im też stawiać nie będę, bo sam (albo z Tobą) wolę je wypić
Ostatnio edytowany przez Tricky (2009-01-19 09:46:57)
Offline
"Prawdziwa mądrość nadchodzi jednak z wiekiem "
Ale Remigiuszu ciebie to z pewnością nie dotyczy :P :*
Offline
Broczący śliną i metafizyką
no to jeszcze jakiś znaczek reklamowy na wizytówki, żeby było wiadomo jaka to załoga jest cool
Offline