Pozer
Fucking Pomidors to kapela, której początki dziejów można datować na rok 2002, kiedy to mały Robercik i Krzysiu ujrzeli swoich ojców,
na tzw. VHS-kach. Podjarani tym młodzi potomkowie postanowili, że będą ‘grali w zespole’.
Kriss, jako burzliwy nastolatek miał do czynienia z wieloma czynnikami zewnętrznymi,
czyli wspomnieniami z młodości (zamiłowaniem do brzmienia gitary), jak i blokowiskowym rapem, z czego wynikły rapowe projekty
spowodowane brakiem możliwości do stworzenia prawdziwej muzyki.
Ten okres jednak nie został całkowicie zmarnowany, ponieważ w tym czasie podszkolił swoje umiejętności wokalno-pisarskie.
Robiz, natomiast… mając siedem lat, odwiedzając Krissa, załapał miłość do gitary. Pożyczył od taty krissa „stare pudło”, które było pierwszą prawdziwą gitarą w jego życiu. Przez kilka lat uczył się podstaw, które zaowocowały wypracowaniem sobie własnego stylu i dążeniem do perfekcji.
Pewnego dnia, dwaj kuzyni postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęli tworzyć pierwsze nagrania.
Jednym z nich był cover Green Day, kawałek Brain Stew.
Nowe znajomości pozwoliły też na znalezienie perkusisty i tak oto wyglądały początki kapeli Fucking Pomidors, która w pełnym składzie (voc, git, drums) grała do czerwca 2010 roku, kiedy to do kapeli dołączył ostatni instrumentalista - gitarzysta czterostrunowy.
no, w skrócie www.fuckingpomidors.yoyo.pl i myspace.com/fuckingpomidors
kopiujemy i wklejamy do paska url w naszej przeglądarce po czym wciskamy klawisz "enter" znajdujący się na klawiaturze dostępnej w zestawie komputera;) (jak zapłacimy więcej) no..
Offline
Nie ma piwa, nie ma piwa, nie ma piwa, kurwa mać!
trzeba było dodać (co możę byłoby nieskormne, ale chuj), że Twój ojciec jest (o ile dobrze pamiętam) wokalistą rogozińskiej kapeli Ojcowie.
Offline
Broczący śliną i metafizyką
nie słuchałem myspace jeszcze, ale jeżeli Yakub cytował Wasz utwór, to z racji coverowania Smar SW macie u mnie plusa
Offline
Tak Edgarze, coverują ten kawałek. I wychodzi im sehr gut!
Na żywo brzmią bardzo dobrze i mam nadzieję, żę jeszcze na strzelnicy w Rogoźnie zagrają, będzie okazja ich zobaczyć. A piątkowy występ był świetny, szczególnie dobrze wyszło im "laski z małymi cyckami"
Offline
Offline
Pozer
Koncert:
Włochaty, Fucking Pomidors, Sweaty in The Fridge
Termin : 26 wrzesień · 19:00 - 23:00
Lokalizacja : Poznań, klub Reset ul. Bóznicza 5
Trasa promująca nowa płytę Włochatego - " Wbrew Wszystkiemu "
Włochaty http://www.myspace.com/wlochatyband
Fucking Pomidors http://www.myspace.com/fuckingpomidors
Sweaty in The Fridge http://www.myspace.com/sweatyinthefridge
start 19:00 , wjazd 15 PLN
Zapraszam:)
Offline
W sensie, Wasz debiut?
Nowa płyta Włochatego jakoś mnie nie powaliła. A szkoda. Liczyłem na coś lepszego. Zobaczymy, jak to wyjdzie, ale pewnie przejadę się zobaczyć.
Btw. bardziej do działu "koncerty poza wągrowcem" by pasowało.
Offline
Pozer
Cześć, wpadliśmy o sobie przypomnieć !
grać nadal nie umiemy, ale afery są!
nowych utworów możecie posłuchać na naszym myspace:
www.myspace.com/fuckingpomidors
Pozdro
Offline
http://www.oborniki.com.pl/index.php?ko … &artykul=2
Przy okazji wielkiej afery rogozińscy nacjonaliści o sobie przypomnieli pisząc piękne, wzniosłe hasła w komantarzach do znanego już wszystkim artykułu
Offline
Offline